CiechanowOnline.pl: Coraz głośniej o Lemon Grass w środowisku kulturalnym Ciechanowa. Z czego to wynika?
LG – Szczerze wierzymy w to, że takie środowisko istnieje. Wynika to z tego, że mamy znajomości w mediach, a tak naprawdę to pocztą pantoflową przekazywane są informacje, że taki zespół istnieje, że gra reggae, że jest z Ciechanowa.
- I że grają dobrą muzykę?
LG – Niekiedy takie informacje zwrotne do Nas docierają.
- Czy ścieżka rozwoju zespołu jest zaplanowana czy wszystko toczy się własnym tempem?
LG – Ścieżki rozwoju nie mamy, ale cele jak najbardziej. Czasem z dokładnością co do miesiąca ustalamy co chcemy osiągnąć, ale głównie obraca się to w kwestii nagrania demo, czasem pozyskania jakiegoś nowego sprzętu. A w dalszej perspektywie? Chcemy grać ze sobą jak najdłużej, nawet jeśli mielibyśmy grać tylko dla samych siebie.
- Trzymacie się tego zdania od samego początku, a kiedy właściwie powstał zespół i z czyjej inicjatywy?
LG - Zespół oficjalnie istnieje od pierwszej wspólnej próby, tydzień przed pierwszym „występem” tj. pierwszej połowy 2008 r. Inicjatywa była wspólna. Było komu grać to znalazł się sprzęt i miejsce do grania.
- Wykonujecie utwory autorskie. Czy da się na tym zarabiać i czy musicie na tym zarabiać?
LG – Byłoby miło gdybyśmy mogli wyżyć z wykonywania muzyki i to własnej. W zasadzie początkowo wystarczą nam pieniądze na zaspokajanie potrzeb zespołu. Nie myślimy o tym, żeby dorobić się na twórczości Lemon Grass, może to błąd, niewiadomo.
- Co Was bardziej zadowala, koncerty w klubach czy udział w przeglądach i festiwalach?
LG –Grając na przeglądach itp., ocenia Nas profesjonalne jury, które po zakończeniu zawsze może coś podpowiedzieć, coś skrytykować, co dla Nas jest niezwykle ważne na początku tzw. „kariery” a granie w klubach jest mniej stresujące i w ten sposób pozyskujemy nowych słuchaczy, a być może nawet przyszłych fanów. Ciężko porównywać.
- Na jakich zespołach się wzorujecie?
LG – na wszystkich i na żadnych.
- Co możecie podpowiedzieć młodym artystom z Ciechanowa i okolic?
LG – Po pewnym przeglądzie jury pogratulowało nam tego, że w tak małym mieście znalazło się kilka osób o podobnych zainteresowaniach i że razem tworzą swoją historię. Chcielibyśmy też kiedyś pogratulować tego kolejnym zespołom z naszych okolic.
- Jak ocenicie upodobania muzyczne wśród młodzieży ciechanowskiej?
LG – po koncercie charytatywnym dla młodzieży, w którym brały udział zespoły z różnych gatunków muzycznych, możemy jasno stwierdzić, że do gustu przypadł najbardziej zespół DISCO POLO. Cieszy jednak fakt, że w tym lokalnym środowisku można znaleźć młodych ludzi, którzy wiedzą co to jest muzyka alternatywna. Dodajmy, że nie każdy ma swój gust. Istnieje zjawisko konformizmu.
- Czy takie wydarzenia demotywują Was do dalszego koncertowania?
LG – Raczej nie płaczemy z tego powodu.
- Jesteście studentami Kulturoznawstwa. Czego Wam brakuje w Ciechanowie w sferze kultury?
LG – Jest tego trochę. Przede wszystkim klubu muzycznego, dla tych właśnie ludzi, którzy chcieliby iść na koncert, posłuchać muzyki na żywo. Druga sprawa to miejsce gdzie młodzi ludzie za darmo mogliby się spotykać i tworzyć własne projekty muzyczne i dodatkowo żeby mieli w „rękawie” jakiegoś opiekuna, który zawsze służyłby pomocą w sprawach przynajmniej technicznych. Życie kulturalne wśród artystów zdecydowanie istnieje, ale w podziemiach.
- A co z przeciętnym mieszkańcem Ciechanowa, czy ma coś kulturalnego do konsumpcji?
LG – przeciętny mieszkaniec Ciechanowa charakteryzuje się tym, że narzeka. Łatwo jest być obserwatorem. Przeciętny mieszkaniec Ciechanowa nie powinien umrzeć z głodu :)
- Gdzie będzie można Was zobaczyć w najbliższym czasie?
LG - Staramy się zorganizować koncert w ciechanowskim lokalu, póki co zagramy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Płońsku, Raciążu i Glinojecku.
- Czy macie swoją stronę internetową? Gdzie można Was posłuchać online?
- Zapraszamy na nową stronę http://www.myspace.com/lemongrasspoland , tam znajdują się najnowsze informacje o nas.
Dziękuję za wywiad.
LG - Dziękujemy.