Ponad 6 kilogramów amfetaminy przejęli policjanci Centralnego Biura Śledczego. Pod Glinojeckiem zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który w wynajętej taksówce jechał z trefnym towarem do Płocka. Rynkowa wartość znalezionego narkotyku to blisko 200 tysięcy złotych.

Policjanci ustalili, że do Płocka będzie przewożona znaczna ilość amfetaminy. Informacje wskazywały, że kurierem może być znany funkcjonariuszom 32-letni Wojciech D. ps. Strito. Zaczęli go obserwować. W okolicy dworca PKP w Ciechanowie zauważyli jak "Strito" wsiada do taksówki i ma przy sobie dużą torbę turystyczną. Zapadła decyzja o zatrzymaniu tego pojazdu w możliwie najbardziej bezpiecznym miejscu. Podejrzany mężczyzna wybrał kurs w stronę Płocka. Z pomocą policjantów z Ciechanowa zatrzymano taksówkę niedaleko Glinojecka.

W torbie Wojciech D. ukrył sześć pakunków owiniętych folią aluminiową. Wewnątrz każdego z nich znajdowała się torba foliowa z białym proszkiem. Badania testerami potwierdziły, że była to amfetamina. Po zważeniu okazało się, że przechwycona ilość narkotyku wystarczyłaby na przygotowanie 60 tysięcy porcji o wartości blisko 200 tysięcy złotych. Wstępne czynności pozwalają wnioskować, że amfetamina ta może pochodzić z nielegalnej wytwórni zlikwidowanej w październiku b.r. przez policjantów CBŚ.

Wtedy w zlikwidowanych wytwórniach zabezpieczono łącznie pięć czynnych linii produkcyjnych, około 15 kilogramów gotowej amfetaminy, płynną amfetaminę w różnych fazach produkcji, wielkie ilości prekursorów, szkła laboratoryjnego i innych przedmiotów niezbędnych do nielegalnej produkcji i dystrybucji narkotyków.

Amfetamina z nielegalnych „fabryk” trafiała przede wszystkim na teren Płocka i Ciechanowa, ale również do Warszawy, Bydgoszczy i Torunia, a nawet „eksportowana” była do Szwecji.

Zatrzymany Wojciech D. jest mieszkańcem Płocka. Był wcześniej karany za przestępstwa kryminalne i narkotykowe. Mężczyźnie zarzuca się próbę wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.